Jak nie zapominać o pomysłach?

Często mamy tak, że wpada nam do głowy super pomysł. Najczęściej zdarza się to w najmniej spodziewanym momencie, gdy leżymy na hamaku, jesteśmy pod prysznicem czy dosłownie chwilę przed zaśnięciem. Wtedy myślimy sobie „później to zanotuję i wprowadzę w życie”. Niestety, niemalże zawsze to „później” nigdy nie następuje.

Nieważne czy przychodzi Ci do głowy pomysł na biznes, na prezent dla drugiej połówki czy na nowy nawyk w swoim życiu. Musisz umieć wykorzystać jego potencjał, aby wyciskać możliwości w życiu niczym sok z cytryny.

Jak poradzić sobie w tej sytuacji?

Wiadomo, możemy wszystko zapisać w notatniku w telefonie, wysłać do siebie wiadomość na fejsie czy wziąć kawałek kartki i wszystko zanotować ręcznie. Jednak w takich sytuacjach problemem jest to, że zazwyczaj nie chce nam się sięgać po długopis czy telefon.

Można temu łatwo zaradzić. Rozwiązaniem są techniki pamięciowe!

Wystarczy, że w swojej głowie będziesz miał punkt to przechowywania pomysłów i regularnie go odwiedzał. Może to być Twój pokój, samochód czy liczba – możliwości jest mnóstwo. Na początek coś wybierz. Będziesz tam wrzucał wszystkie pomysły. Może pomóc tutaj pałac pamięci czy system do zapamiętywania cyfr. Później wystarczy już tylko odpowiednie skojarzenie.

Ja korzystam z Głównego Systemu Pamięciowego i jest to liczba 70, czyli KoS. Kolejny pomysł idzie na miejsce 71, czyli kojarzę go ze słowem KoT. Od razu, gdy w głowie pojawi się jakiś pomysł na wpis, biznes czy zrobienie czegoś, kojarzę go z kolejną liczbą, a gdy znajdę chwilę wolnego, myślę o tym, jak wprowadzić dany pomysł w życie.

Krok po kroku

Zatem kolejnym razem, gdy do Twojej głowy przyjdzie pomysł, podążaj za następującymi krokami.

I weź sobie słowa piosenki Bon Jovi’ego do serca. A dokładniej, gdy przyjdzie pomysł, pomyśl „now or never” i od razu go zapamiętaj!

Masz jakiś swój sposób, aby niezwykłe idee nie ginęły w Twojej głowie niczym materia w czarnej dziurze? Koniecznie się nim z nami podziel!